Już od rana słońce wkradało się do naszych sal, zapraszając do wspólnej zabawy. Wyruszyliśmy do parku, po drodze podziwiając zmieniające się barwy w przyrodzie. Kiedy już dotarliśmy na miejsce zaczęliśmy się rozglądać za mieszkańcami…niestety trudno było wytropić wiewiórki. Tylko jedna przyglądała nam się z daleka ale za to zobaczyliśmy dzikie kaczki, jeże, podsłuchiwaliśmy ptaki, które zostały z nami na zimowy czas.
Wielobarwne liście wirowały spadając z drzew, postanowiliśmy skorzystać z nadarzającej się okazji i usypaliśmy z nich kopce. Były to bardzo miękkie i wygodne legowiska czego sami doświadczyliśmy! Zabawom nie było końca…