18 października odbył się finisaż wystawy węgierskiego malarza. Klasa 3b gimnazjum wzięła udział w spotkaniu z artystą. Oto ich wrażenia:

Spośród wszystkich jego prac najbardziej spodobał mi się obraz pt. „Czekając na dym”. Dominowała na nim żółta barwa z elementami białych brzozowych wzorów. Moją uwagę przykuła duża twarz Chińczyka, który wg autora trzymał niewidzialnego papierosa, stąd tytuł. Wokół twarzy były pentagramy i symbole dolarów – Miłosz
Na finisażu węgiersko-słowackiego artysty zobaczyliśmy jego dzieła, które zadziwiały swoją prostotą. Potem obejrzeliśmy film artysty, który pokazywał Rumunię – piękno biedy, codzienność. Wg mnie było to bardzo ciekawe – Ania

Obrazy były żywe, kolorowe, dynamiczne. Na każdym z nich coś się działo. Szczególnie moją uwagę przykuł jeden obraz: ludzie stojący w kolejce do jakiegoś pomieszczenia, z którego wychodzili przemienieni w… krowy. To daje do myślenia... Oby więcej takich spotkań - Oliwia T.